wybory to jest proces a nie akt głosowania i trwają one od ogłoszenia terminu przez marszałka sejmu aż do dnia głosowania
@Afrobiker: To w takim układzie, jak należy interpretować konstytucyjny zapis mówiący o tym, że wybory zarządzane są na konkretny dzień przypadający między 75 a 100 dniem przed upływem kadencji?