Jeszcze mocniej i jeszcze większym dildosem bym je**ł katoli niż oni.
Propsy dla kk za strzyżenie baranów.

@lado_lado: Pamiętaj, że wielu z nich to zwykli ludzie, którzy w poszukiwaniu nadziei otrzymali księdza, zamiast wsparcia psychologa. Ludzie niemalże tresowanie przez społeczeństwo, gdzie głośno wyrażona wątpliwość była obelgą, a apologetyka kościelna to często niemalże olimpijskie fikołki
Bóg luk, argumentacja błędnego koła i różnego rodzaju zabiegi psychologiczne, żerowanie na poczuciu winy, cherry picking, fałszywe historie, dowody anegdotyczne i zależność magiczna to rzeczy, które w wielu kościołach padają z ambony, jako „nauczanie” oparte na niewiedzy ludzi. Wiara, mimo że bez problemu prowadzić może do absolutnie fałszywychh wniosków, jest stawiana na piedestale wyżej od wiedzy.
Oblężona twierdza, budowana przez lata nie podda się tak łatwo.
Wielu z nich nazwałbym bardziej ofiarami, niż baranami, więc nie wiem czy należy sie cieszyć.

Tak szczerfze mówiąc wcale bym się nie zdziwił kiedy w jakiś poj@!%nych lewicowych zielonych umysłach nie pojawił się pomysł aby wytruć pół świata. W końcu człowiek geenruje 2 tony Co2/rok i ludzie są odpowiedzialni za 20% a więc czemu by nie zabawić się w jakiś „eksperyment”.

@Nieszkodnik: Dzisiejsze szyfrowanie RSA z kluczem o długości 512 jest nie do złamania w sensownym czasie w wiekszosci przypadkow. Moze portfel z bitcoinani wartoby łamać. Jednak 1024, a na pewno 2048 nikt by sie już nie podejmowal nawet jakby tam tego leżało naprawdę sporo.

Przecież metoda do testu to istna głupota, w manualu dają do dechy na trójce/dwójce, a w automacie „tak mocno jak się da, ale żeby nie obniżać biegu” i nawet jak się jedzie na tyle szybko, żeby nie zmniejszać biegu to nie dociskają do dechy.
Ehh… chyba najbardziej „progresywny” stan, a coraz bardziej wygląda jak parodia/komuna.

Jeśli ktoś pisze, że czyjaś twórczość jest „cieniutka” a jedynie się do niej „przymierzał” to o czym dyskutować?

@Bijelodugme: no sorry, przymierzałem się, nie dałem rady i na tym opieram swoją opinię. Jeśli według ciebie to zbyt mało, powinienem co najmniej studiować twórczość JPII od pięciu lat, by mieć prawo się na jej temat wypowiadać, to chyba nie porozmawiamy.

O matko, ale ważne pozycje.

Tak, ważne. O tyle ważne, że mają szansę zaszczepić dzieciom chęć do czytania. Czego o dziełach Wojtyły ne można powiedzieć.

I która z nich została zastąpiona twórczością Wojtyły?

Zostały usunięte. Zamiast nich wstawia się tegoż jegomościa, prawda?

Zdarzyło mi się kilka dzieł Wojtyły czytać, dlatego wiem, że nie jest to ani płytkie grafomaństwo, ani płytka filozofia, i na pewno nie zasługuje na nazwanie jej „kuriozalną”.

Proszę, pomińmy na chwilę wartość tej lektury, dla mnie ona jest mierna, dla ciebie wybitna, ok, niech będzie. Ale powiedz szczerze i obiektywnie: czy uważasz, że jest to lektura odpowiednia i właściwa dla nastolatka? Taka, którą przeczyta z przyjemnością i chętnie o niej podyskutuje? Powinna się znaleźć w kanonie lektur dla szkół średnich, czy może nawet podstawowych, jako obowiązkowa pozycja? Dlaczego?

@qbik tak niezależnie czytam dyskusję od początku i trochę gorzej Ci idzie w tej polemice, tak obiektywnie.
Chłopaki @tenex @Lord_the_stroyer @arkadiusz-dudzik próbują Ci wytłumaczyć, że w przeszłości religia miewała pozytywny wpływ na rozwój nauki i się z nimi zgadzę.

Z drugiej strony Ty chyba po prostu myślisz o temacie jak o katechezie, kolorowankach i odmawianiu pacierza na ocenę w podstawówce. W tym kontekście to chyba żaden z nas na pewno nie zgodziłby się, że większa ilość godzin lekcji takiej religii to dobry pomysł.
Ps. Ateista 100% here.
Ps.2 naruszyłeś gdzieniegdzie netykietę, to z tym kopiuj-wklej to poniżej pasa,