@EvilToy: przecież to PRL padaÅ‚, tak samo jak ZSRR xD I to PRL chciaÅ‚ zmian strukturalnych, on wyszedÅ‚ z tÄ… propozycjÄ…, póki jeszcze mieli jakÄ…kolwiek pozycje negocjacyjnÄ…, zwyczajnie uciekli do przodu. Kto by za nich walczyÅ‚, jak tam byÅ‚a bida? To musiaÅ‚o jebnąć i tyle. Nawet zwykÅ‚e przeczekanie mogÅ‚oby poprawić naszÄ… sytuacjÄ™ „po”.

Ja jestem już w 3 stadium rozwoju jeśli chodzi o religię 🙂 Wychowany jako katolik, przez pierwsze kilkanaście lat życia wierzący bardzo na serio. Potem odrzucenie wierzeń w każdej postaci, reagowanie alergicznie na wszelką formę religii jako (wg. mnie) przejaw ciemnoty umysłowej. Obecenie nie mam ani negatywnego, ani pozytywnego stosunku do religii. Poczytałem trochę więcej i odkryłem, że mądrzejsi ludzie ode mnie rozkminiali te tematy już od setek lat. Aktualnie uważam, że religia to swego rodzaju paradoks i wydaje mi się, że więcej nie wiem, niż wiem w tym temacie.