@guziec_z_afryki: Bo to naturalne, sport jest zastępstwem rywalizacji wojennej. ”
Widocznie jestem na innym poziomie. Mam w dupei rywalizacje wojenne, narody i plemiona. Nie utożsamiam się z żadna drużyną.
Mogę się utożsamiać z kumplami, ale np. drużyny piłkarskie to najemnicy krążący po wszystkich druzynach w zależności kto ile zapłaci. Mam się z nimi identyfikować? To żałosne.
Tak samo Iga. To jej życie, jej kasa, jej puchary. Nie mam z tym nic wspólnego, tak jak nie miałem nic wspólnego z siostrami Williams. Mam jej kibicować, bo urodziła się 300 km na wschód, a nie na zachód?
„Super, ale dlaczego uważasz że kogokolwiek to interesuje?”
A dlaczego uważasz, że kogokolwiek interesuje „Brawo Iguś.
Promyczek w tych smutnych jak p…a czasach”
Od tego jest to miejsce, żeby przedstawiać swoje opinie.