@moocker: dlatego ja bym tego nie nazywal programem socjalnym. Jak wszedzie, pis probuje wybierac wisienki i stosowac jedynie wybrane ogniwa calego lancucha, tyle ze bez reszty one po prostu sa nieskuteczne. Program to caly system ktory obsluguje petenta pomocy socjalnej od doraznej pomocy po przez systemowe pomaganie w osiegnieciu wydolnosci/samodzielnosci. Pis za to kalkuluje i daje to co oferuje efekt polityczny. Ludzie ktorzy sa beneficjentami tych pomocy sa bezwartosciowi dla tej partii gdy nie ma gwarancji ze na nia zaglosuja. A jak by zrobic program, ktory by ich z tej chorobliwej biedy wyleczyl to juz wiecej na te partie nie zaglosuja bo zrozumieja zasady rynkowe, a oni wprost graja przeciw nim.
Bardzo latwo jest zadekretowac rozdanie pieniedzy, szczegolnie tych pozyczonych, bardzo ciezko stworzyc systemowe rozwiazanie ktore kompleksowo rozwiazuje zarysowany problem w okreslonej perspektywie czasowej. Miedzy innymi dlatego kraje prowadzace polityke opiekuncza tak dlugo dochodzily do momentu w ktorym to zaczyna przynosic wymierne korzysci. Ale zeby to wszystko zrozumiec to tez trzeba miec odpowiednio trzezwe i odporne na te cyrkowe sztuczki spoleczenstwo, dojrzalem, patrzace szerzej niz pustka we wlasnym portfelu.