Wiecie co? Nie pisałam na temat Orlenu i osoby która jest hejtowana ani razu. Tym razem coś napiszę.

Nie jest najsmutniejsze to że „dymia” nas na kasę z każdej strony, tak robiono, robią i będą robić, po to szli do władzy. Dlatego kraj jest uwsteczniony.
Najgorsze i najsmutniejsze w tej rzeczywistości jest to, że młodzi ludzie się dowiadują, że jak się gdzieś chce dojść wysoko to należy iść po trupach po swoje, że nie ważna jest wiedza i doświadczenie, tylko spryt i kombinowanie, że pierwszy milion trzeba ukraść, że trzeba być lojalnym wobec swoich, że rodzina to jest siła, że ręka rękę myje.

To wszystko to nie puste frazesy tylko gnijące gówno które zżera państwo od środka, jeśli na wysokich szczeblach władzy to jest normą, tym bardziej jest normą na najniższych.

Po prostu wstyd i skandal, dopóki tak tu będzie, dopóty Polska zawsze będzie krajem kategorii drugiej, z której każdy normalny człowiek marzy aby uciec, jeśli cwani rodzice lub ich znajomi mu nie załatwią mu dobrego startu, on będzie podnóżkiem kilku psychopatów bez rozumu i godności człowieka.
Każdy ma nadzieję na lepsze życie, więcej pieniędzy wiec takiej postaci się chce podlizać, przypodobać. Zero honoru, zasad, ja nie wiem jak oni funkcjonują ale dobrych ludzi chyba wcale nie jest zbyt wiele, a już na pewno nie bogatych u jakiejkolwiek władzy nad ludźmi.
Do grobu sobie tej kasy nie zabierzecie hieny podstarzałe, pamięć za to o Was po prostu zostanie.

@jabulani:
Pierwsze ruchy były jeszcze dość powolne, lecz Kiner starał się przyjąć jak najwięcej pomimo małej ilości sosu. Kolejne centymetry potężnego kebaba od Białka znikały w czeluściach jego ust, a zwierzęce mlaskanie Kinera tylko podniecało właściciela dość dużego jak na polskie warunki klona reddita. Białek złapał Kinera za ramię i przyciągnął do siebie.
– Chciałeś żarcia? To masz. – wycedził i zaczął miarowo, całym ciężarem napierać na puszystą żuchwę kolegi. – Wypełnij mnie tym mięsem, Michał! – krzyknął resztkami sił Kiner, uginając się do samej podłogi, a odgłosy największego wp!@#!%?ania kebaba w historii firmy ocuciły omdlałego Elfika, leżącego od dwa metry dalej.

Elfik wstała i zataczając się podeszła do sapiącego Białka. – Hej, chłopakii… – z ust dziewczyny wychodził pijacki bełkot, który trudno było rozszyfrować. – mogę się przyłączyć?
– Wyp!@#!%?aj stąd! – wrzasnął Białek i odtrącił rękę Elfika, która zaczęła mierzwić jego włosy.
Elfik prychnęła i odeszła na kilka kroków. Udawała obrażoną, choć ciekawie zerkała na Białka, który bez opamiętania wpychał Kinerowi kebaba do ust jak maszyna. Sam Kiner odwrócił się w jej stronę i złośliwie wystawił język na wierzch. Wygrał tę partię.

Poszukiwania piersiówki w torebce w panterkę okazały się owocne. Elfik pociągnęła resztkę bimbru dla kurażu i postanowiła nie rezygnować z szansy zostania moderatorką swojego ulubionego serwisu. Stanęła na wysokości oczu Białka i ostentacyjnie rozpoczęła burczenie brzucha. Niespodziewanie pękł jej guzik w koszuli. Dopiero w tym świetle znać było ślady sosu i mięsa, które pokrywały jasny materiał. Elfik zaplątała się w bluzkę, lecz niezrażona tym faktem wciąż starała się wyglądać seksi. Będąc już całkowicie wytartą, odwróciła się i wypięła brzuch prosto przed twarzą Kinera, który niewiele myśląc beknął prosto na naddarty materiał elfikowych ciuszków. Elfik wybuchnęła śmiechem.

Po założeniu na siebie fartuchu ułożyła się na podłodze i uchyliła kołnierzyk, pokazując nieco brudną szyję o wyraźnej barwie sosu czosnkowego. – Nudzi mi się. – powiedziała. – Długo jeszcze będziecie się p$%!?!$ić z tym kebabem?. Białek jednak nie odpowiedział, zbyt zaaferowany stanem pełnego brzucha, który sobie zafundował.

Największy różowy pasek wykopu postanowił zabawić się sam. Sięgnęła ręką po trzonek od łopaty, która była maskotką serwisu i zaczęła nim jeździć po ustach. Ślina gęsto skapywała na podłogę, a Elfik pociągała się za wargi, wijąc się jak piskorz po tanich panelach. Trzonek wszedł w głodną jamę ustną Elfika jak w masło. Prawdopodobnie nie czuła niczego, a choć starała się zwrócić na siebie uwagę przez mlaskanie i udawany zachwyt fejkowym tureckim przysmakiem o drewnianych korzeniach, Białek i Kiner byli zajęci prawilnym kebabem.

Spojeni w męską jedność dochodzili właśnie razem do końca kebaba, o czym obwieścił światu pierwotny śmiech rudego programisty. Zmęczony m__b od razu podziękował Kinerowi, racząc się widokiem ciepłych jeszcze resztek ciasta z sosem. Na pożegnanie przytulił się do opakowania po kebsie, który dostarczyło mu wiele satysfakcji. I – jak podpowiadała mu intuicja – miało dostarczyć jeszcze nieraz. Usta Białka pokryty byłe lekko sosem, lecz Kiner sprawnie sobie z tym poradził, naprędce wycierając białą maź z dojrzałych ust administratora wykopu. – Ten kebab był zajebisty, nigdy tak się jeszcze nie najadłem. – powtarzał zmęczonym głosem Kiner. – Usiądź sobie, chcę ci podziękować jeszcze bardziej.

Zdziwiony Białek usiadł na czarnym fotelu, po czym Kiner rzucił się do szafy w kącie pomieszczenia. Znudzona Elfik naprędce znalazła się obok niego, próbując go dogonić, by zyskać sobie przychylność Białka. Ten zaś był zaskoczony. Elfik i Maciej wyjęli z szafy poznańskie rogale. Michał był w siódmym niebie. Nie spieszyło mu się już do domu tak, jak kilka godzin wcześniej. Kiner wykorzystał rozmarzenie kolegi, by na koniec wepchnąć mu w usta własnoręcznie pieczonego rogalika i zmusić go do gryzienia. W oczach Białka pojawiły się pierwsze ślady przywiązania, co bardzo Maćka wzruszyło. Nie zepsuło tej chwili nawet faux-pas Elfika, która głoda zaczęła sama jeść rogale. Życie w serwisie już nigdy nie miało być takie samo

@dziki_pl: materiał sie nie wykrusza, a jest wyrzucany i czesciowo odparowywany z krateru powstałego podczas mikrowyładowania elektrycznego. Powierzchnia obrabiana pod mikroskopem wyglada jak po bombardowaniu. Dobierajac parametry pradu mozna wrecz polerowac powierzchnie. Chlodziwo, w drutowkach przewaznie woda destylowana, w drazarkach wglebnych nafta. ma za zadanie przedewszystkim przeplukac strefe obrobki by urobek nie powodowal zwarc ktore pogarszaja i wrecz uniemozliwiaja obrobke.

@Oleslaw20: Tak, każdy. Przy pewnych okazjach jak np. karpiowe czy wakacyjne, środki dzielone i wypłacane są sprawiedliwie. W przypadku wycieczek i imprez już nie.
Jedno co jest dobre w tym całym systemie to pożyczki remontowe na zerowym oprocentowaniu. Bierzesz 10k na 0% i spłacasz później co miesiąc powiedzmy 500zł odciągane od wypłaty.