Przecież samo usunięcie homoseksualizmu z listy chorób i zaburzeń też nie było efektem jakichś przełomowych badań tylko był to wynik głosowania przez WHO i co ciekawe nie zostało uchwalone przez aklamacje (nie było jednomyślności). Dlatego śmieszy mnie zawsze jak ktoś stosuje argument, że homoseksualizm to nie zaburzenie, a orientacja seksualna bo to fakt naukowy.
@rakiwo: A wrzucenie na listę oczywiście było merytoryczne w chuj, nie? xDDDd