@lena_malena: Generalnie łatwo się mówi, jak czujemy się w porządku. Idź do lekarza, zbadaj się, poznasz przyczynę, a nie będziesz jakieś suplementy łykał.
Wróćmy jednak do rzeczywistości i skupmy się na tym jak skomplikowany jest ludzki organizm, w wielu przypadkach ciężko nawet najlepszym specjalistom będzie zdiagnozować problem i jedyne co będą mogli zrobić to skupić się na złagodzeniu objawów.
Jak coś z nami jest nie tak przez długi czas, lekarze nie potrafią zdiagnozować i rzucą tylko jakimś ogólnym schorzeniem pod które można wpisać wiele różnych problemów o niezidentyfikowanych przyczynach, a kolejne badania laboratoryjne nie wnoszą nic nowego, to perspektywa się zmienia.
Teraz sobie wyobraźmy, że masz taki przewlekły problem, który się pojawia w pewnym momencie, nie masz nieskończonej ilości pieniędzy i czasu, badania nic odbiegającego od normy nie pokazują, lekarze rozkładają ręce, porady które dają, znasz już na pamięć po przewertowaniu internetu, codzienne funkcjonowanie jest utrudnione, nie możesz skupić się na obowiązkach, więc w lekkiej desperacji próbujesz suplementów, bo może akurat się uda i doraźnie rozwiążą problem.
W wielu przypadkach, jedyna opcja jaka zostaje to właśnie takie „szamaństwo” z suplementami, dla własnego zdrowia psychicznego, by poczuć że próbujemy cokolwiek zrobić.